kilka pewnego kodeksu, pewnych wojowników, pewnego bardzo wschodniego kraju:
Działając rozważnie i rozsądnie nie dokona się wielkich rzeczy. Dopiero szaleństwo prowadzi nas do desperackich wyczynów.
*
Wstyd jest jako blizna na drzewie, nie znika, lecz powiększa się z czasem
*
Cel każdej etykiety jest następujący: musisz w ten sposób ukształtować swoją duszę, by największy brutal nie odważył się zaczepić twojej osoby nawet wówczas, gdy najspokojniej sobie siedzisz
*
Wiecznie niespokojny, powinieneś przez całe życie poszukiwać odpowiedzi, jak sprostać regułom Drogi, praktykować wytrwale i bez ustanku. To właśnie jest Droga
*
Jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny i postawę, to dobrze jest ciągle korygować je w lustrze. [...] Ludzie nie zaglądają zbyt często do lustra, dlatego tak źle się prezentują. Nasz sposób mówienia poprawiamy ćwicząc w domu wymowę. Umiejętność pisania listów przyswajamy sobie pisząc najpierw na brudno, nawet jeśli list ma tylko jedną linijkę. We wszystkich tych trzech sprawach powinien wyrażać się spokój, ale i wewnętrzna siła.
niedziela, 25 maja 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
9 komentarzy:
jakiego kraju?
A jak myślisz?
Taki daleko, daleko na wyspach. Skąd pochodzą najlepsze miecze i takie danie z surowych ryb i ryżu zawijane w jakieś śmieszne liście i krojone na małe kosteczki.
Kto jak kto ale Ty powinnaś wiedzieć doskonale co to za kraj.
niestety, nie wiem.
bede zgadywac.
sri lanka?
*
dobranoc.
No cóż, nie zgadłaś, nie zawsze się udaje.
A noc jak na razie dobra, dziękuję.
wystarczy, że wpiszesz kawałek tekstu w wyszukiwarce i Ci znajdzie. Ja tak zawsze robie i przeważnie znajduje.
niewazne, nieistotne, naprawde.. zadalam to pytanie tak tylko. zeby pokazac, ze zyje.
a tu nie dosc, ze nie dostalam odpowiedzi (dzieki, Artur) to jeszcze sie wywiazuje kolejna chora dyskusja.
*
eh.
bywa...
Odpowiedź dostałaś tyle, że najwyżej nie taką na jaką liczyłaś.
Żyjesz, to dobrze.
na tym blogu robi sie ostatnio dziwnie niemiło.
szkoda.
Prześlij komentarz